Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 9.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
na ziemię. Przemaszerowaliśmy obok... Dwaj mężczyźni już nie żyli... ale trzecia lina poruszała się jeszcze... dziecko było lżejsze i żyło jeszcze. Usłyszałem jak ten sam mężczyzna za mną pyta: 'Gdzie jest teraz Bóg?' I w sobie usłyszałem głos, który mu odpowiedział: 'Gdzie on jest? On jest tutaj - wisi tam na szubienicy'. Tej nocy zupę czuć było zwłokami."

Richard Rubenstein uważa, że po Oświęcimiu egzystencja Boga jest w ogóle nie do pomyślenia, gdyż Bóg - o ile po Oświęcimiu Bóg mógłby jeszcze istnieć - musiałby być moralnym potworem. Jeśli Bóg istnieje - twierdzi Rubenstein - to Jego Mesjaszem jest śmierć. Podobnie uważał Primo Levi: "Skoro jest
na ziemię. Przemaszerowaliśmy obok... Dwaj mężczyźni już nie żyli... ale trzecia lina poruszała się jeszcze... dziecko było lżejsze i żyło jeszcze. Usłyszałem jak ten sam mężczyzna za mną pyta: 'Gdzie jest teraz Bóg?' I w sobie usłyszałem głos, który mu odpowiedział: 'Gdzie on jest? On jest tutaj - wisi tam na szubienicy'. Tej nocy zupę czuć było zwłokami."&lt;/&gt;<br><br> Richard Rubenstein uważa, że po Oświęcimiu egzystencja Boga jest w ogóle nie do pomyślenia, gdyż Bóg - o ile po Oświęcimiu Bóg mógłby jeszcze istnieć - musiałby być moralnym potworem. Jeśli Bóg istnieje - twierdzi Rubenstein - to Jego Mesjaszem jest śmierć. Podobnie uważał Primo Levi: &lt;q&gt;"Skoro jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego