Typ tekstu: Książka
Autor: Ziomek Jerzy
Tytuł: Renesans
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1973
Więc potym zasię, kto ma długi wyciągać, liczy, daleko li do Gód, a też sobie winszuje, iż "to, da li Bóg, nam prędko zbieży, bo będą pieniążki". A tego nie baczy, iż też sam pan za tymiż czasy bieży, a nie baczy, gdzie mu podkowa odpadnie, a gdzie aż na szyję utknąć ma. Ów zasię, co ma płacić, rad by, aby mu sie Gody umknęły aż dwie niedzieli po Wielkiej Nocy [...]. A tak sobie tych czasów po trosze ukradamy, aż sie też potym on stary czas rozgniewa, iż nas też samy pokradnie i w dół zawlecze, aby nas nie naleziono (III
Więc potym zasię, kto ma długi wyciągać, liczy, daleko li do Gód, a też sobie winszuje, iż "to, da li Bóg, nam prędko zbieży, bo będą pieniążki". A tego nie baczy, iż też sam pan za tymiż czasy bieży, a nie baczy, gdzie mu podkowa odpadnie, a gdzie aż na szyję utknąć ma. Ów zasię, co ma płacić, rad by, aby mu sie Gody umknęły aż dwie niedzieli po Wielkiej Nocy [...]. A tak sobie tych czasów po trosze ukradamy, aż sie też potym on stary czas rozgniewa, iż nas też samy pokradnie i w dół zawlecze, aby nas nie naleziono </>(III
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego