w roku ubiegłym. Ma 30 tys. miejsc.<br><br>Rządy Belgii i Holandii liczą jednak, że pierwszego odsiewu chuliganów dokonają sąsiednie kraje. Obaj ministrowie spraw wewnętrznych odbyli wizyty we wszystkich stolicach, których zespoły uczestniczą w mistrzostwach, i podpisali porozumienia o współpracy. Chodzi przede wszystkim o wymianę informacji o zorganizowanych grupach chuliganów, którzy szykowaliby się do wyjazdu do obu krajów. Kilkuset tajniaków z Anglii, Niemiec, Francji i innych krajów przyjedzie zawczasu do Belgii i Holandii lub będzie towarzyszyło większym grupom kibiców, aby ostrzegać o wszelkich próbach podżegania rodaków do łamania prawa. Ale wszystkie sąsiednie kraje obiecały, że postarają się zapobiec wyjazdom własnych chuliganów i