Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
w przeciwną stronę. Naraz na końcu korytarza usłyszał czyjś głos. Był tak wystraszony, że nie zrozumiał ani jednego słowa, a głos doszedł do niego jak z dna próżnej beczki - przytłumiony, a jednocześnie tajemniczy.
Zatrzymał się gwałtownie. Nadsłuchiwał dochodzących z głębi korytarza głosów. Rezonowane przez puste sklepienie, rosły, rozpływały się w tajemne szepty.
Naraz usłyszał wyraźnie: - Ktoś tu musi być.

ROZDZIAŁ SZÓSTY

1
Paragon z ulgą wtoczył wózek do szopy. Otarł rękawem czoło i triumfalnie spojrzał na Perełkę.
- Bracie, alem się namachał. Przewiozłem bagaż całej rodzinki. Siedem sztuk. Myślałem, że wózek się rozleci.
- Mówiłem, że ci pomogę.
- Głupstwo. Grunt, że prezent będzie
w przeciwną stronę. Naraz na końcu korytarza usłyszał czyjś głos. Był tak wystraszony, że nie zrozumiał ani jednego słowa, a głos doszedł do niego jak z dna próżnej beczki - przytłumiony, a jednocześnie tajemniczy.<br>Zatrzymał się gwałtownie. Nadsłuchiwał dochodzących z głębi korytarza głosów. Rezonowane przez puste sklepienie, rosły, rozpływały się w tajemne szepty.<br>Naraz usłyszał wyraźnie: - Ktoś tu musi być.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>&lt;page nr=132&gt; ROZDZIAŁ SZÓSTY<br><br>1<br>Paragon z ulgą wtoczył wózek do szopy. Otarł rękawem czoło i triumfalnie spojrzał na Perełkę.<br> - Bracie, alem się namachał. Przewiozłem bagaż całej rodzinki. Siedem sztuk. Myślałem, że wózek się rozleci.<br> - Mówiłem, że ci pomogę.<br> - Głupstwo. Grunt, że prezent będzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego