Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
choć nie wszyscy z nas zaczęli się już jej uczyć w pierwszej klasie gimnazjum, wiele rozumieliśmy nie tylko z własnych odpowiedzi celebransowi, ale i z jego mszalnych oratoriów, i w myślach powtarzaliśmy je wraz z nim,
ale dzisiaj nie mogłem się skupić na uczestnictwie w nabożeństwie, bo słowa Soni zabrzmiały tajemniczo: nie wiadomo przecież, czy miała na myśli najbliższą noc z poniedziałku na wtorek, a jeśli właśnie ją, to w jakim miejscu za miastem mają rozbić obóz, a jest tam w górę i w dół rzeki kilka gęstych zagajników, w których można postawić namioty, i mimo wątpliwości (bo a nuż go
choć nie wszyscy z nas zaczęli się już jej uczyć w pierwszej klasie gimnazjum, wiele rozumieliśmy nie tylko z własnych odpowiedzi celebransowi, ale i z jego mszalnych oratoriów, i w myślach powtarzaliśmy je wraz z nim,<br>ale dzisiaj nie mogłem się skupić na uczestnictwie w nabożeństwie, bo słowa Soni zabrzmiały tajemniczo: nie wiadomo przecież, czy miała na myśli najbliższą noc z poniedziałku na wtorek, a jeśli właśnie ją, to w jakim miejscu za miastem mają rozbić obóz, a jest tam w górę i w dół rzeki kilka gęstych zagajników, w których można postawić namioty, i mimo wątpliwości (bo a nuż go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego