informacji. Jakąż bowiem "tajnością" osłania się rzeczona instrukcja? Tajnością urzędu, podejmującego wbrew społeczeństwu działania wymierzone przeciwko niemu? Cała ta obrzydliwa afera ma specyficzny posmaczek Watergate a la PZPR i jakże znowu na czasie wyświetlany obecnie serial "Waszyngton - za zamkniętymi drzwiami". Jeszcze raz film, zaprogramowany przez nasze czynniki, jako materiał zohydzający te obrzydliwe USA, przemienia się w krzywe zwierciadło naszej własnej rzeczywistości: Biały Dom przeobraża się w Biały Domek, po którego korytarzach biegają z gęstymi minami amerykańscy Bafiowie i Czubińscy.<br>Opozycja polityczna nie powinna jednoczyć się z "Solidarnością" na planie oficjalnym, bowiem wyrządzi jej tym krzywdę. Ja rozumiem tych wszystkich wyposzczonych działaczy