po ośmioro w tanich pokojach, narażali się na upokarzające czekanie do ostatniej chwili, czy będzie dla nich miejsce na spektaklach. Żaden pedagog-praktyk, o ile wiem, nie wpadł na pomysł, by namówić na podobną eskapadę studentów aktorstwa czy reżyserii. Już nie mówiąc o tym, że mógłby przyjechać sam. Twórcy polskiego teatru wszystkich pokoleń z wyjątkami do policzenia na palcach, gremialnie wypięli się na "Kontakt" - na kontakt z tym, jak pracują, co umieją, czego szukają inni. Nasi zadufani bowiem wystarczająco dobrze wiedzą, jacy są świetni - i na pewno nie będą tego z kimś konfrontować.<br><br>Toruński festiwal jest haustem tlenu - po którym ciężko