Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.13 (10)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
pogotowia w pełnej gotowości. Dwie godziny strachu. Powodem alarmu była... czarna teczka. Zwykła skórzana aktówka pozostawiona wczoraj rano pod bankomatem we wnętrzu budynku w centrum miasta.
- Co jest w teczce i kto ją tam zostawił?! - zastanawiali się tylko chwilę ochroniarze. Zaraz zawiadomili policję i czekając na jej przyjazd, pilnie strzegli teczki. To przecież mogła być bomba! Policjanci zamknęli ruch na ulicach wokół budynku. Ewakuowano wszystkie osoby znajdujące się w biurowcu. Specjalna grupa otworzyła teczkę. Na szczęście znaleziono w niej jedynie... plik dokumentów. Teraz policja sprawdza, czy był to żart, czy też właściciel o teczce po prostu zapomniał podczas wypłacania pieniędzy.
PS
pogotowia w pełnej gotowości. Dwie godziny strachu. Powodem alarmu była... czarna teczka. Zwykła skórzana aktówka pozostawiona wczoraj rano pod bankomatem we wnętrzu budynku w centrum miasta.<br>&lt;q&gt;- Co jest w teczce i kto ją tam zostawił?!&lt;/&gt; - zastanawiali się tylko chwilę ochroniarze. Zaraz zawiadomili policję i czekając na jej przyjazd, pilnie strzegli teczki. To przecież mogła być bomba! Policjanci zamknęli ruch na ulicach wokół budynku. Ewakuowano wszystkie osoby znajdujące się w biurowcu. Specjalna grupa otworzyła teczkę. Na szczęście znaleziono w niej jedynie... plik dokumentów. Teraz policja sprawdza, czy był to żart, czy też właściciel o teczce po prostu zapomniał podczas wypłacania pieniędzy.<br>&lt;au&gt;PS
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego