Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
takie śniadanie dokładnie według obrazu Maneta. Dam także oprawić portrecik Ireny i postawię go na stole w tym miejscu. Spójrzcie, jak dobrze uchwycone jest podobieństwo. To dzieło mało znanej malarki. Zaprojektowałem półki do jej mieszkania, a ona w ten sposób mi się zrewanżowała. Irena bardzo się z nią zaprzyjaźniła. A to książka. Ostatnia, którą czytała. Nawet nie wiem, czy zdążyła ją dokończyć. Każę oprawić ją w skórę. Albo nie... Przecież Irena książkę tę trzymała w rękach... Na okładce są jeszcze ślady jej palców. To wszystko pragnę zachować.
Anna obserwowała krzątaninę Andrzeja z mieszanymi uczuciami. Ten inteligentny człowiek, utalentowany architekt, z którym wspólnie
takie śniadanie dokładnie według obrazu Maneta. Dam także oprawić portrecik Ireny i postawię go na stole w tym miejscu. Spójrzcie, jak dobrze uchwycone jest podobieństwo. To dzieło mało znanej malarki. Zaprojektowałem półki do jej mieszkania, a ona w ten sposób mi się zrewanżowała. Irena bardzo się z nią zaprzyjaźniła. A to książka. Ostatnia, którą czytała. Nawet nie wiem, czy zdążyła ją dokończyć. Każę oprawić ją w skórę. Albo nie... Przecież Irena książkę tę trzymała w rękach... Na okładce są jeszcze ślady jej palców. To wszystko pragnę zachować.<br>Anna obserwowała krzątaninę Andrzeja z mieszanymi uczuciami. Ten inteligentny człowiek, utalentowany architekt, z którym wspólnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego