dla nich stały się oczywiście prace Kamińskiego, a tematem Łęczyca i opowieści o diable Borucie. Tak powstał pierwszy ośrodek rzeźby ludowej, "zagłębie" łęczyckie, jak pisano. Początek został zrobiony. <br>Niemal równocześnie pojawił się drugi ośrodek, też działający przez kilkanaście lat, w Zawidzu koło Sierpca. O to, kto w nim rzeźbił pierwszy, toczono spory: czy Mieczysław Ruszkowski, stolarz z Sierpca, czy Wincenty Krajewski z Zawidza, rzeźbiarz znakomity, także działający już w okresie międzywojennym. Ale to Krajewski zainspirował innych, mniej lub bardziej zdolnych mieszkańców Zawidza. Podchwycili cechy jego figur, wnosząc w nie swoje indywidualne zmiany, utalentowani Stanisław Dużyński i Henryk Wierzchowski. Tematyka<br><page nr=66><br>prac była dość