Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
osobistej formy kina.

Chodzi o "dom durakow" jako metaforę dzisiejszej Rosji?

Raczej o "dom durakow" wszędzie tam, gdzie jest szaleństwo prowadzące do wojny. Takie szaleństwo i taka nietolerancja, że tylko wariaci mogą się w tych okolicznościach odnaleźć.

Pan jest tolerancyjny?

Jestem prawosławnym, a więc człowiekiem nietolerancyjnym. Uczę się, jak być tolerancyjnym w naszych czasach. Staram się znaleźć własną drogę, co nie jest łatwe, choćby z racji styku kultur, z którymi mam do czynienia. Każda kultura jest przeznaczeniem danego narodu. Mam za sobą cykl wykładów dla chińskiej telewizji na ten właśnie temat. Zgłębiając kulturę kantońską, chińską, konfucjańską, hinduską, muzułmańską dochodzi się do
osobistej formy kina. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Chodzi o "dom durakow" jako metaforę dzisiejszej Rosji? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;Raczej o "dom durakow" wszędzie tam, gdzie jest szaleństwo prowadzące do wojny. Takie szaleństwo i taka nietolerancja, że tylko wariaci mogą się w tych okolicznościach odnaleźć. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Pan jest tolerancyjny? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;Jestem prawosławnym, a więc człowiekiem nietolerancyjnym. Uczę się, jak być tolerancyjnym w naszych czasach. Staram się znaleźć własną drogę, co nie jest łatwe, choćby z racji styku kultur, z którymi mam do czynienia. Każda kultura jest przeznaczeniem danego narodu. Mam za sobą cykl wykładów dla chińskiej telewizji na ten właśnie temat. Zgłębiając kulturę kantońską, chińską, konfucjańską, hinduską, muzułmańską dochodzi się do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego