Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
ścieżką między żytem,
Potem przeszli most nad rzeką,
Skąd już las był niedaleko.

Hej, cienisty, wonny lesie,
Widniejący na bezkresie!
Oto w górę modrzew pnie się,
Prosto wznosi dumną głowę.
Z niego maszty okrętowe
Wyciosują cieśle skorzy,
A kto pod nim się położy,
Temu przyśnią się podróże.
Tu znów jawor tonie w chmurze,
A kto zaśnie pod jaworem,
Temu przyśni się wieczorem
Żołnierz, co szedł lasem, borem...

Tu dąb wznosi się ku górze,
A konary jego duże,
Harde, twarde i wiekowe
Z chmurą wdają się w rozmowę.
Na nim gęsty liść szeleści,
Krążą o nim opowieści,
Że kto w jego śpi
ścieżką między żytem,<br>Potem przeszli most nad rzeką,<br>Skąd już las był niedaleko.<br><br>Hej, cienisty, wonny lesie,<br>Widniejący na bezkresie!<br>Oto w górę modrzew pnie się,<br>Prosto wznosi dumną głowę.<br>Z niego maszty okrętowe<br>Wyciosują cieśle skorzy,<br>A kto pod nim się położy,<br>Temu przyśnią się podróże.<br>Tu znów jawor tonie w chmurze,<br>A kto zaśnie pod jaworem,<br>Temu przyśni się wieczorem<br>Żołnierz, co szedł lasem, borem...<br><br>Tu dąb wznosi się ku górze,<br>A konary jego duże,<br>Harde, twarde i wiekowe<br>Z chmurą wdają się w rozmowę.<br>Na nim gęsty liść szeleści,<br>Krążą o nim opowieści,<br>Że kto w jego śpi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego