się jednak dowodzić, że Kornai miał rację, gdyż mimo upływu sześciu lat, proces ten nadal nie jest zakończony, nawet w krajach, gdzie rozpoczął się najwcześniej, czyli na Węgrzech i w Polsce. Bardzo wolne tempo transformacji staje się jeszcze lepiej widoczne, jeżeli uświadomić sobie, że ów proces - gdyż tak wolę go traktować - wziął w istocie początek w chwili, gdy rozpoczęła się odgórna dezintegracja systemu centralnego planowania (na Węgrzech od roku 1963 lub 1968 a w Polsce od 1971).<br>Z poglądów Kornaia na transformację wynika również, że wytworzy ona - co i ja również podkreślałem (Poznański 1995) - rozmaite "nieczyste" rozwiązania systemowe. Mówi on to