Typ tekstu: Książka
Autor: red. Gomulicka Barbara
Tytuł: Pisarze polskiego oświecenia
Rok: 1996
go do Moskwy. Tam umarł.

To Kazimierz Brodziński. A w innym miejscu: „Reklewski, dla którego zaciągnąłem się do jednej brygady, pod którego rozkazami przyjaźnią i dobrodziejstwy żyłem, wielka nadzieja rycerstwu, naukom i muzom, znikł i wszystko z nim znikło!". Kampanii moskiewskiej nie przeżył również Andrzej, starszy brat Kazimierza. Z trójki poetów-przyjaciół tylko on jeden powrócił do Krakowa. Boso.
O przyjacielu nie zapomniał, co więcej, ocalił go – jak to się po dziś dzień powtarza – od niepamięci. Docenił wartość poetycką jego utworów. Mimo to spotykały się one na ogół z lekceważeniem bądź przemilczeniem. Jeśli już wzmiankowano o Reklewskim, to
go do Moskwy. Tam umarł.<br><br> To Kazimierz Brodziński. A w innym miejscu: &#132;Reklewski, dla którego zaciągnąłem się do jednej brygady, pod którego rozkazami przyjaźnią i dobrodziejstwy żyłem, wielka nadzieja rycerstwu, naukom i muzom, znikł i wszystko z nim znikło!". Kampanii moskiewskiej nie przeżył również Andrzej, starszy brat Kazimierza. Z trójki poetów-przyjaciół tylko on jeden powrócił do Krakowa. Boso.<br> O przyjacielu nie zapomniał, co więcej, ocalił go &#150; jak to się po dziś dzień powtarza &#150; od niepamięci. Docenił wartość poetycką jego utworów. Mimo to spotykały się one na ogół z lekceważeniem bądź przemilczeniem. Jeśli już wzmiankowano o Reklewskim, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego