wiem,/ że już coś to nie jest... </> <br><who1> Z nogi na nogę, tak? </> <br><who2> Że <unclear>mog </>, tak, że mogę na tym stracić. </> <br><who1> Z nogi na nogę przestępuje i czapkę międli w ręku, tak? </> <br><who2> Znaczy, że już mogę coś na tym stracić. </> <br><vocal desc="laugh"><br><who2> Najbardziej mi się podoba jeszcze, jak coś muszę odmówić szczególnie. <pause> Tym trunkowym. <pause> To muszę tak tak w taki sposób odmówić, żeby go tak zaskoczyć odmową,/ żeby zaniemówił. <pause> Ja do końca życia nie zapomnę, jak z drugiej wsi taki pijaczek, teoretycznie się znamy z widzenia,/ <vocal desc="yyy"> raz na przystanku autobusowym mnie zobaczył, podchodzi do mnie, cześć cześć, znamy się? No znamy się, cześć. <pause> Pożycz