Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
Kołysanki nie zaśpiewali? - spytał
obojętnie. Niech chudzielec nie myśli, że zainteresował
go nastrojem i sprawą.
- Wiesz, kto ukradł Paluchowi forsę? Interesuje cię?
To było warte przebudzenia i uwagi.
- Poniekąd. A jak doszedłeś do wniosku? Sam? Złodziej
się spowiadał? Przez pomyłkę tobie?
- Wygadał się. Reszta w rozumie. Dedukcja, bracie.
Jedni łażą tu i tam, drudzy myślą.
- Chwalebne. - Podniósł się na łokciu,
próbując w burych ciemnościach ogarnąć wzrokiem
wszystkie łóżka. Kogo jeszcze chciał dopuścić
do sprawy Pinokio? Cisza była prawie doskonała, bez zwykłego
skrzypienia sprężyn, pochrapywania i poświstów.
Tylko głęboki oddech Kazia, lekkie czyjeś posapywanie
w okolicy akwarium. Nie chciało mu się wsłuchiwać,
który...
- Pamiętasz
Kołysanki nie zaśpiewali? - spytał <br>obojętnie. Niech chudzielec nie myśli, że zainteresował <br>go nastrojem i sprawą.<br>- Wiesz, kto ukradł Paluchowi forsę? Interesuje cię?<br>To było warte przebudzenia i uwagi.<br>- Poniekąd. A jak doszedłeś do wniosku? Sam? Złodziej <br>się spowiadał? Przez pomyłkę tobie?<br>- Wygadał się. Reszta w rozumie. Dedukcja, bracie. <br>Jedni łażą tu i tam, drudzy myślą.<br>- Chwalebne. - Podniósł się na łokciu, <br>próbując w burych ciemnościach ogarnąć wzrokiem <br>wszystkie łóżka. Kogo jeszcze chciał dopuścić <br>do sprawy Pinokio? Cisza była prawie doskonała, bez zwykłego <br>skrzypienia sprężyn, pochrapywania i poświstów. <br>Tylko głęboki oddech Kazia, lekkie czyjeś posapywanie <br>w okolicy akwarium. Nie chciało mu się wsłuchiwać, <br>który...<br>- Pamiętasz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego