Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
interesu telefonem i kuferkiem, w którym można przenieść spokojnie cały majątek Rockefellerów. Już od progu wołają wielkim głosem o zimną wódeczkę i coś szybkiego, bo "taryfa" cyka na parkingu. Po czym zakąszają, popijają i znikają.

Poza hałasem nic złego nie robią. I tylko sami nie wiedzą, co tracą, bo kuchnia tu jest bardzo dobra. Do specjalności Smoka należy kaczka po pekińsku. Jej nieprawdopodobny smak i aromat powoduje, że ilekroć kelner obkroiwszy chrupiące piersi ptaka resztę odwozi na zaplecze, chciałoby się wstać i odebrać mu resztę potrawy i tylko dobre maniery oraz znajomość chińskiego rytuału nie pozwala ruszyć w pościg za odlatującym
interesu telefonem i kuferkiem, w którym można przenieść spokojnie cały majątek Rockefellerów. Już od progu wołają wielkim głosem o zimną wódeczkę i coś szybkiego, bo "taryfa" cyka na parkingu. Po czym zakąszają, popijają i znikają.<br><br>Poza hałasem nic złego nie robią. I tylko sami nie wiedzą, co tracą, bo kuchnia tu jest bardzo dobra. Do specjalności Smoka należy kaczka po pekińsku. Jej nieprawdopodobny smak i aromat powoduje, że ilekroć kelner obkroiwszy chrupiące piersi ptaka resztę odwozi na zaplecze, chciałoby się wstać i odebrać mu resztę potrawy i tylko dobre maniery oraz znajomość chińskiego rytuału nie pozwala ruszyć w pościg za odlatującym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego