Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
Było to gdzieś w okolicach matury. Przeżywałem wtedy zwątpienia, które można by nazwać zwątpieniami religijnymi, gdyby nie sięgały o wiele dalej niż sfera religijnych dogmatów. Pytałem o prawo do noszenia w sobie pewnych mglistych przekonań, pewnych wyobrażeń, wymykających się racjonalnemu ujęciu - tych wyobrażeń i przekonań, które stanowią surowy materiał dla twórczości i myśli całego późniejszego życia. Niejasno odczuwałem ich wagę i znaczenie. Ale nie mieściły się w ramach żadnego systemu, były żywymi sprzecznościami, splotem życzeń, aby świat był taki a nie inny. Wtedy to wpadły mi w ręce Doświadczenia religijne Williama Jamesa. Cóż za spokój, cóż za radość, jaka niespodziewana podpora
Było to gdzieś w okolicach matury. Przeżywałem wtedy zwątpienia, które można by nazwać zwątpieniami religijnymi, gdyby nie sięgały o wiele dalej niż sfera religijnych dogmatów. Pytałem o prawo do noszenia w sobie pewnych mglistych przekonań, pewnych wyobrażeń, wymykających się racjonalnemu ujęciu - tych wyobrażeń i przekonań, które stanowią surowy materiał dla twórczości i myśli całego późniejszego życia. Niejasno odczuwałem ich wagę i znaczenie. Ale nie mieściły się w ramach żadnego systemu, były żywymi sprzecznościami, splotem życzeń, aby świat był taki a nie inny. Wtedy to wpadły mi w ręce Doświadczenia religijne Williama Jamesa. Cóż za spokój, cóż za radość, jaka niespodziewana podpora
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego