Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
temu, kiedy 10. rocznicę śmierci Lutosławskiego filharmoniczny świat uczcił szeregiem koncertów, wykładów i wydawnictw. Trudne dzieła polskiego kompozytora rozbrzmiewały przez cały rok w standardowych interpretacjach. Uczyniło to zadość estetycznym potrzebom wąskiego kręgu wielbicieli muzyki współczesnej i utrwaliło w masowej świadomości hermetyczny wizerunek wybitnego kompozytora.

Do czasu. Bo oto w sierpniu ubiegłego roku na piątej edycji festiwalu Filharmonia Aukso zorganizowanym w przepięknej scenerii dawnego klasztoru Kamedułów w Wigrach pojawił się Bauer z przyjaciółmi. Największe emocje wśród klasycznych muzyków wzbudził oczywiście image Bunia: luzacki sposób bycia, na poły slangowy styl wypowiedzi, a do tego prowokacyjny pseudonim "Niezgrabne Ręce". Określenie tyleż skromne, co ironiczne
temu, kiedy 10. rocznicę śmierci Lutosławskiego filharmoniczny świat uczcił szeregiem koncertów, wykładów i wydawnictw. Trudne dzieła polskiego kompozytora rozbrzmiewały przez cały rok w standardowych interpretacjach. Uczyniło to zadość estetycznym potrzebom wąskiego kręgu wielbicieli muzyki współczesnej i utrwaliło w masowej świadomości hermetyczny wizerunek wybitnego kompozytora. <br><br>Do czasu. Bo oto w sierpniu ubiegłego roku na piątej edycji festiwalu Filharmonia Aukso zorganizowanym w przepięknej scenerii dawnego klasztoru Kamedułów w Wigrach pojawił się Bauer z przyjaciółmi. Największe emocje wśród klasycznych muzyków wzbudził oczywiście image Bunia: luzacki sposób bycia, na poły slangowy styl wypowiedzi, a do tego prowokacyjny pseudonim "Niezgrabne Ręce". Określenie tyleż skromne, co ironiczne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego