powiedzmy tam, spokrewniony czy bliski sąsiad, czy jakieś tam miała kontakty z nim. Tylko zobaczyła chłopaka i ona tak, ona przede wszystkim wiedziała, że on nie pije. </> <br><who1> Yhy. <overlap>Że to się po prostu zdarzyło.</> </> <br><who2> <overlap>Że to mu się zdarzyło.</> Zobaczyła go, no chłopak no pochorował się. To jeszcze mówi nie uchlał się, tylko się pochorował. To jechała, przyjeżdżała koło mnie, wie, że ja tam powiedzmy z Edkiem się lubiliśmy i tam przecież się dobrze znamy, podjechała, mówi, panie Maćku, tam Edek w rowie tam wziął się pochorował, bo chyba za dużo popił. Weźmie pan tam go, tutaj ja miałem samochód, podjedzie