napisane odręcznie, ukazują motywację ludzi, którzy postanowili ze sobą skończyć. Momentami są tragiczne, jak wyznanie bezrobotnego: "120 dolarów na koncie. Jak długo to jeszcze będzie trwać? Nie wyląduję na ulicy za żadne skarby. Boże, nie miej do mnie żalu". Na samobójstwo decydują się śmiertelnie chorzy, bankruci, odrzuceni kochankowie, ale też uczeń, który dostał jedynkę ze sprawdzianu. To wystarczyło, by targnął się na życie. Inny samobójca skończył ze sobą z powodu... zbyt długiego penisa. Aby wzmocnić wrażenie, autorki wystawy przymocowały każdy list do wiszącej na ścianie autentycznej plastikowej torby, używanej w prosektoriach. "Chciałyśmy, aby widz miał świadomość, że za każdym z tych