Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 12.04 (9)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w Świcie, czy współczuć?
WŁADYSŁAW STACHURSKI: - Dopóki sam się nie przekonam, nie będę wiedział. Objąłem zespół, który jesienią zdobył tylko cztery punkty. Można powiedzieć, że niewiele mam do stracenia.
Trudno będzie się obronić przed spadkiem.
- Dopóki piłka w grze, wszystko może się zdarzyć. W drużynie zostało tylko jedenastu zawodników. Jeżeli uda nam się sprowadzić przynajmniej dziewięciu nowych graczy, będę mógł mówić nawet o komforcie pracy. Na razie przyglądam się kandydatom do gry w moim zespole. Rozmawiam z piłkarzami i jestem umiarkowanym optymistą. Świt jest klubem wypłacalnym, a to dziś wielki atut.
To urzędowy optymizm?
- Buduję nowy zespół i... tańczę na linie. Humor psują
w Świcie, czy współczuć?&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;WŁADYSŁAW STACHURSKI: - Dopóki sam się nie przekonam, nie będę wiedział. Objąłem zespół, który jesienią zdobył tylko cztery punkty. Można powiedzieć, że niewiele mam do stracenia.&lt;/&gt;<br>&lt;who7&gt;Trudno będzie się obronić przed spadkiem.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;- Dopóki piłka w grze, wszystko może się zdarzyć. W drużynie zostało tylko jedenastu zawodników. Jeżeli uda nam się sprowadzić przynajmniej dziewięciu nowych graczy, będę mógł mówić nawet o komforcie pracy. Na razie przyglądam się kandydatom do gry w moim zespole. Rozmawiam z piłkarzami i jestem umiarkowanym optymistą. Świt jest klubem wypłacalnym, a to dziś wielki atut.&lt;/&gt;<br>&lt;who7&gt;To urzędowy optymizm?&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;- Buduję nowy zespół i... tańczę na linie. Humor psują
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego