Typ tekstu: Książka
Autor: Koral Danuta
Tytuł: Wydziedziczeni
Rok: 1997
Stopniowo światła gasną i ciemność przykrywa podwórze. Jeziora i łąki rozpoczynają wieczorną muzykę...
Późna wiosna, lato i wczesna jesień były najpiękniejszymi porami roku, choć właśnie wtedy ludzie pracowali najciężej.
Jesienią i zimą praca trwała dużo krócej, zgodnie z czasem słonecznym, i była bez porównania lżejsza. Nie zmieniała się tylko pora udojów.
Kiedy ucichły ostatnie głosy i kroki ludzkie, zapadała cisza. Śnieg pokrywał wszystko niebieskawą bielą, niebo wydawało się bardzo wysokie i dalekie. Na zamarzniętych jeziorach z hukiem pękał lód i rano można było odnaleźć długie rysy na jego szklanej powierzchni.
Do zimowych zajęć należało cięcie trzciny. Służyły do tego wycinaki o
Stopniowo światła gasną i ciemność przykrywa podwórze. Jeziora i łąki rozpoczynają wieczorną muzykę...<br>Późna wiosna, lato i wczesna jesień były najpiękniejszymi porami roku, choć właśnie wtedy ludzie pracowali najciężej.<br>Jesienią i zimą praca trwała dużo krócej, zgodnie z czasem słonecznym, i była bez porównania lżejsza. Nie zmieniała się tylko pora udojów.<br>Kiedy ucichły ostatnie głosy i kroki ludzkie, zapadała cisza. Śnieg pokrywał wszystko niebieskawą bielą, niebo wydawało się bardzo wysokie i dalekie. Na zamarzniętych jeziorach z hukiem pękał lód i rano można było odnaleźć długie rysy na jego szklanej powierzchni.<br>Do zimowych zajęć należało cięcie trzciny. Służyły do tego wycinaki o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego