A ja bym wam to wszystko wykombinował i do domku pomógł dojść.<br>- Do domku?<br><page nr=59> <br>- Tak jest. Ogródek byłby niewielki, bo tam place nieduże, ale tanim kosztem pobudować się można, choćby nawet od zaraz...<br>Szczęsny czuł, że zemsta mu się wymyka. Na widok własnego domku ojciec na pewno ulegnie i Szczęsnemu ugiąć się każe wobec podłego człowieka. Kark zgiąć, jak wtedy do ręki szwagra - bo takie jest życie, synu, nie można się rzucać. I Szczęsny ustąpi. Bo jeden jest człowiek na świecie, któremu zawsze ustąpi, choćby i na zgubę swoją: to ten jego ojciec. Niemądry i zastrachany, i nieporadny - to prawda, ale