Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
i potem niektórych powoływały na nowo. Wróciła część starej przedwojennej kadry, ale tylko ta, która była niezbędna PRL-owskim władzom. Początkowo nabór nowej kadry sędziowskiej odbywał się głównie w ramach kursów Tadeusza Duracza (adwokata, który przed wojną bronił w procesach komunistów) - najpierw trzymiesięcznych, potem sześciomiesięcznych. Od przyszłych sędziów nie wymagano ukończenia studiów wyższych, nawet nie zawsze musieli mieć ukończą szkołę podstawową - twierdzi mecenas Maciej Bednarkiewicz.

Ze statystyk ministerstwa sprawiedliwości wynika, że w 1989 r. w sądownictwie było zatrudnionych 23 sędziów, którzy nie mieli wyższego wykształcenia. Jeszcze w 1989 r. co ósmy sędzia należał do grupy, która startowała do zawodu przed 1956
i potem niektórych powoływały na nowo. Wróciła część starej przedwojennej kadry, ale tylko ta, która była niezbędna PRL-owskim władzom. Początkowo nabór nowej kadry sędziowskiej odbywał się głównie w ramach kursów Tadeusza Duracza (adwokata, który przed wojną bronił w procesach komunistów) - najpierw trzymiesięcznych, potem sześciomiesięcznych. Od przyszłych sędziów nie wymagano ukończenia studiów wyższych, nawet nie zawsze musieli mieć ukończą szkołę podstawową - twierdzi mecenas Maciej Bednarkiewicz.<br><br>Ze statystyk ministerstwa sprawiedliwości wynika, że w 1989 r. w sądownictwie było zatrudnionych 23 sędziów, którzy nie mieli wyższego wykształcenia. Jeszcze w 1989 r. co ósmy sędzia należał do grupy, która startowała do zawodu przed 1956
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego