Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
plastycznych - wypowiedziała się na piśmie w sprawie pieniędzy w ogóle, a nieprzydatnych ilustracji w szczególności i odwołało do opinii adiunkta, oczywiście na piśmie, sygnatura, dziennik podawczy, i tak dalej.
- Proszę o nie zakwalifikowane prace - zagląda wieczorem adiunkt.
Bogna ciska w kąt poplamiony farbami kitel, który wprawdzie chroni ubranie, ale też ukrywa największy atut Bogny, piękną figurę. Wyciąga tekę z odrzutami.
- To wszystko?
- Z ostatniego okresu. Wcześniejsze niszczyłam. Brakuje miejsca na dłuższe przechowywanie - mówi niezupełnie z sensem, w tej samej tece zmieściłaby wszystkie odrzuty.
Bogna stara się być rzeczowa i opanowana. Lecz odczuwa tremę wciąż jeszcze, wywołaną przez obecność tego mężczyzny. Wbrew
plastycznych - wypowiedziała się na piśmie w sprawie pieniędzy w ogóle, a nieprzydatnych ilustracji w szczególności i odwołało do opinii adiunkta, oczywiście na piśmie, sygnatura, dziennik podawczy, i tak dalej.<br>- Proszę o nie zakwalifikowane prace - zagląda wieczorem adiunkt.<br>Bogna ciska w kąt poplamiony farbami kitel, który wprawdzie chroni ubranie, ale też ukrywa największy atut Bogny, piękną figurę. Wyciąga tekę z odrzutami.<br>- To wszystko?<br>- Z ostatniego okresu. Wcześniejsze niszczyłam. Brakuje miejsca na dłuższe przechowywanie - mówi niezupełnie z sensem, w tej samej tece zmieściłaby wszystkie odrzuty.<br>Bogna stara się być rzeczowa i opanowana. Lecz odczuwa tremę wciąż jeszcze, wywołaną przez obecność tego mężczyzny. Wbrew
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego