rzucili mu się do stóp, a on polecił swoim dowódcom, by na znak triumfu położyli swoje stopy na ich karkach. Zwyczajem wojennym powieszono potem królewskich jeńców na pięciu szubienicach. Wisieli tam przez cały dzień. Dopiero o zachodzie słońca zdjęto ich ze stryczka i wrzucono do owej jaskini, gdzie poprzednio się ukrywali. Wspólny ich grób, zawalony głazami, długo jeszcze przypominał potomnym wielkie izraelskie zwycięstwo nad ligą pięciu królów.<br>Zdobywszy miasta Makedę, Libnę, Lachisz, Eglon, Hebron i Debir, Jozue zapuścił się jeszcze bardziej na południe i opanował błyskawicznymi marszami cały obszar od Kadesz aż do Gazy. Potem wrócił do obozu w Gilgal, by