Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
mogłeś to zrobić? Co było przyczyną...? Kto tu zawinił?... - I wtedy odpowiedział, częściowo do rymu, unosząc oczy w górę, całkiem nie jak "litewski niedźwiedź", lecz jak romantyczny poeta: - Nie jam winien, lecz ten słodki zapach traw, słowiki w gęstwinie drzew i ciepły zefiru wiew...

Urażona kobieca ambicja jest trudniejsza do uleczenia niż zranione serce. Tej nielojalności i lekkomyślności tak szybko i łatwo wybaczyć się nie da, choć od chwili, gdy Eliza przypadkiem odkryła tajemne schadzki Nahorskiego, przestał widywać się z wiejską dziewoją. Orzeszkowa skróciła wtedy pobyt w Miniewiczach i odjechała do swojej stałej przystani. Słał za nią listy, wysyłał kartki "specjalnym
mogłeś to zrobić? Co było przyczyną...? Kto tu zawinił?... - I wtedy odpowiedział, częściowo do rymu, unosząc oczy w górę, całkiem nie jak "litewski niedźwiedź", lecz jak romantyczny poeta: - Nie jam winien, lecz ten słodki zapach traw, słowiki w gęstwinie drzew i ciepły zefiru wiew...<br><br>Urażona kobieca ambicja jest trudniejsza do uleczenia niż zranione serce. Tej nielojalności i lekkomyślności tak szybko i łatwo wybaczyć się nie da, choć od chwili, gdy Eliza przypadkiem odkryła tajemne schadzki Nahorskiego, przestał widywać się z wiejską dziewoją. Orzeszkowa skróciła wtedy pobyt w Miniewiczach i odjechała do swojej stałej przystani. Słał za nią listy, wysyłał kartki "specjalnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego