Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
potężny zapas paliwa na korekcję, bo z Hendriksem i jego śmieciami mamy tam casus Jowisza podniesiony do kwadratu.
Prezes westchnął, zamachał chusteczką.
- Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa. Nie kop już leżącego, bo obrzyga ci buty. Będziesz miał, będziesz wszystko miał. Co do Muchobójcy, to nie mogę wystawić ci upoważnienia do wydawania mu na drodze służbowej poleceń, bo on jest na jednorazowej usłudze-zleceniu bezpośrednio pod zarządem - ale w jakikolwiek sposób poradzisz sobie z nim tam na miejscu, ja to zaakceptuję. Zresztą kwestia jest czysto akademicka, bo, jak sam mówisz, gość już zapewne gryzie gorącą ziemię. Co do duchów... Rozważałem
potężny zapas paliwa na korekcję, bo z Hendriksem i jego śmieciami mamy tam casus Jowisza podniesiony do kwadratu.<br>Prezes westchnął, zamachał chusteczką.<br>- Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa. Nie kop już leżącego, bo obrzyga ci buty. Będziesz miał, będziesz wszystko miał. Co do Muchobójcy, to nie mogę wystawić ci upoważnienia do wydawania mu na drodze służbowej poleceń, bo on jest na jednorazowej usłudze-zleceniu bezpośrednio pod zarządem - ale w jakikolwiek sposób poradzisz sobie z nim tam na miejscu, ja to zaakceptuję. Zresztą kwestia jest czysto akademicka, bo, jak sam mówisz, gość już zapewne gryzie gorącą ziemię. Co do duchów... Rozważałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego