Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
grzywny 10 tysięcy złotych. Osobisty przyjaciel miejscowych gangsterów, którego związki ze światem przestępczym opisywaliśmy wielokrotnie i szczegółowo, został ukarany za złożenie fałszywego doniesienia o przestępstwie. Czyli w sprawie dość marginalnej na tle głównych wątków skandalu sędziego W., który - i to jest powód do ulgi - sędzią być przestanie, gdy wyrok się uprawomocni.
Zakończył się jeden z najbardziej spektakularnych aktów spektaklu bezwstydu odgrywanego raz po raz przez część ludzi w sędziowskich togach. Rzeczywistym problemem nie są jednak przypadki skandalicznych zachowań osób, których rola wymaga nieskazitelności. Rzeczywistym problemem jest solidarność grupowa innych sędziów, która zbyt często i zbyt długo ich broni. A także fakt
grzywny 10 tysięcy złotych. Osobisty przyjaciel miejscowych gangsterów, którego związki ze światem przestępczym opisywaliśmy wielokrotnie i szczegółowo, został ukarany za złożenie fałszywego doniesienia o przestępstwie. Czyli w sprawie dość marginalnej na tle głównych wątków skandalu sędziego W., który - i to jest powód do ulgi - sędzią być przestanie, gdy wyrok się uprawomocni.<br>Zakończył się jeden z najbardziej spektakularnych aktów spektaklu bezwstydu odgrywanego raz po raz przez część ludzi w sędziowskich togach. Rzeczywistym problemem nie są jednak przypadki skandalicznych zachowań osób, których rola wymaga nieskazitelności. Rzeczywistym problemem jest solidarność grupowa innych sędziów, która zbyt często i zbyt długo ich broni. A także fakt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego