Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
i oka, a także na seminarium z teorii gier dowiedziałem się, że w tajnych kasynach - według zeznań starych hazardzistów - pojawiają się od czasu do czasu wampiry vel wampyry, które to zeznania - jak się okaże - nie były całkowicie niesłuszne. Jeszcze przed chwilą nosiłem się z zamiarem objaśnienia moich hipotez dotyczących wampira vel wampyra, hipotez, które podejmowałem w bezpłodnym stadium moich poszukiwań, teraz wyzbyłem się go całkowicie wychodząc z założenia, że mówienie o czczych wysiłkach zmieniłoby proporcje tej opowieści, która ma być opowieścią ku pokrzepieniu serc, a nie ku ich przyszpilaniu. Wampira vel wampyra odkryłem dzięki inżynierowi Henrykowi Wiatorowi z miasta Iks, a
i oka, a także na seminarium z teorii gier dowiedziałem się, że w tajnych kasynach - według zeznań starych hazardzistów - pojawiają się od czasu do czasu wampiry vel wampyry, które to zeznania - jak się okaże - nie były całkowicie niesłuszne. Jeszcze przed chwilą nosiłem się z zamiarem objaśnienia moich hipotez dotyczących wampira vel wampyra, hipotez, które podejmowałem w bezpłodnym stadium moich poszukiwań, teraz wyzbyłem się go całkowicie wychodząc z założenia, że mówienie o czczych wysiłkach zmieniłoby proporcje tej opowieści, która ma być opowieścią ku pokrzepieniu serc, a nie ku ich przyszpilaniu. Wampira vel wampyra odkryłem dzięki inżynierowi Henrykowi Wiatorowi z miasta Iks, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego