Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
domowi Sarlów, kupców zbożowych, dzięki czemu Rodamowi udało się uzyskać pracę w spichlerzach bana.
Teraz potrzebował pomocy.
Wczoraj do domu Rodama przybył posłaniec w barwach władcy. Wręczył Sarlowi małą szklaną kulkę - Jarzębinę Przyzwania. Szkło kulki, kryształowe przy powierzchni, wewnątrz wypełniała pomarańczowa maź, jakby kłąb mgły, tętniący w powolnym rytmie. Lecz w miarę upływu czasu zgęstek ten rozpływał się, rzedniał. Tak nakazywała mu magia ujarzmiona przez mistrzów z Uwegny. Drugą taką kulkę zostawiał sobie zawsze wojewoda Dabory - Aen Ideg. Jeśli Rodam uciekłby z miasta, obie Jarzębiny natychmiast by poczerniały. Zdarzało się tak czasem, że ludzie wezwani przez bana umykali w puszczę. Ruszał za nimi pościg
domowi Sarlów, kupców zbożowych, dzięki czemu Rodamowi udało się uzyskać pracę w spichlerzach &lt;orig&gt;bana&lt;/&gt;.<br>Teraz potrzebował pomocy.<br>Wczoraj do domu Rodama przybył posłaniec w barwach władcy. Wręczył Sarlowi małą szklaną kulkę - Jarzębinę Przyzwania. Szkło kulki, kryształowe przy powierzchni, wewnątrz wypełniała pomarańczowa maź, jakby kłąb mgły, tętniący w powolnym rytmie. Lecz w miarę upływu czasu zgęstek ten rozpływał się, rzedniał. Tak nakazywała mu magia ujarzmiona przez mistrzów z Uwegny. Drugą taką kulkę zostawiał sobie zawsze wojewoda Dabory - Aen Ideg. Jeśli Rodam uciekłby z miasta, obie Jarzębiny natychmiast by poczerniały. Zdarzało się tak czasem, że ludzie wezwani przez &lt;orig&gt;bana&lt;/&gt; umykali w puszczę. Ruszał za nimi pościg
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego