Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
do wyziębionej łazienki (tym bardziej że gwoli sprawiedliwości ty też powinnaś tam potruchtać), najlepiej, by porannemu seksowi nie towarzyszyły pocałunki. Bez nich też może być bardzo ekscytująco, a dłonie mają większe pole do popisu. Poranny seks jest zazwyczaj szybki i dość... konkretny, przedłużanie gry wstępnej spowoduje, że ockniecie się nagle w porze obiadu, kompletnie rozleniwieni. Miłość na dzień dobry ma was doenergetyzować i obudzić, zapomnij więc o ziewaniu i przeciąganiu. "Po" wskazany wspólny prysznic i zakazane "na chwilkę" przykładanie głowy do poduszki, bo zaśniecie jak dzieci. Poranny seks nie tylko was obudzi, ale także nastroi optymistycznie na resztę dnia, a postorgazmiczna czułość
do wyziębionej łazienki (tym bardziej że gwoli sprawiedliwości ty też powinnaś tam potruchtać), najlepiej, by porannemu seksowi nie towarzyszyły pocałunki. Bez nich też może być bardzo ekscytująco, a dłonie mają większe pole do popisu. Poranny seks jest zazwyczaj szybki i dość... konkretny, przedłużanie gry wstępnej spowoduje, że ockniecie się nagle w porze obiadu, kompletnie rozleniwieni. Miłość na dzień dobry ma was <orig>doenergetyzować</> i obudzić, zapomnij więc o ziewaniu i przeciąganiu. "Po" wskazany wspólny prysznic i zakazane "na chwilkę" przykładanie głowy do poduszki, bo zaśniecie jak dzieci. Poranny seks nie tylko was obudzi, ale także nastroi optymistycznie na resztę dnia, a <orig>postorgazmiczna</> czułość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego