Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
i, zarumieniona z gniewu, wykrzykuje, podniecając się własną niegrzecznością:
- O co ci właściwie chodzi? Że się spóźniłam?... No więc, spóźniłam się, tak!
Trzeba było wcale z obiadem nie czekać, mogę doskonale zjeść zimny, czy to takie
ważne? Dla mnie to nie jest ważne, mnie wcale na tym nie zależy. Są wakacje
i muszę mieć trochę swobody! Nie jestem dzieckiem!
- Uważasz, że masz mało swobody? - dziwi się pani Ubyszowa.
- Naturalnie, że mało! - brnie w niesprawiedliwość Pestka . - Jeżeli
o głupie spóźnienie jest od razu cała awantura...
Pani Ubyszowa wstaje bez słowa: nie będzie rozmawiała z córką w takim tonie.
W progu wydaje polecenie
i, zarumieniona z gniewu, wykrzykuje, podniecając się własną niegrzecznością:<br> - O co ci właściwie chodzi? Że się spóźniłam?... No więc, spóźniłam się, tak! <br>Trzeba było wcale z obiadem nie czekać, mogę doskonale zjeść zimny, czy to takie <br>ważne? Dla mnie to nie jest ważne, mnie wcale na tym nie zależy. Są wakacje <br>i muszę mieć trochę swobody! Nie jestem dzieckiem!<br> - Uważasz, że masz mało swobody? - dziwi się pani Ubyszowa.<br> - Naturalnie, że mało! - brnie w niesprawiedliwość Pestka &lt;page nr=152&gt;. - Jeżeli <br>o głupie spóźnienie jest od razu cała awantura...<br> Pani Ubyszowa wstaje bez słowa: nie będzie rozmawiała z córką w takim tonie. <br>W progu wydaje polecenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego