Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
zdanie? Cieszę się ze spotkania.
- Dlaczego?
- Jak to dlaczego? Nie rozumiem.
Lopez już szykował się do zadania kolejnego pytania, gdy Ohlen nagle podniósł się.
- Przepraszam, bardzo przepraszam, moja żona właśnie wróciła - rzekł i podreptał w kierunku domu.
- Sprawia wrażenie półgłówka - ocenił Celiński. - "Nie rozumiem, nie wiem, tak, nie"; debil.
- Może wariat? - rzucił Crueth.
- Dla nas czy dla nich? - sarknął Lopez.
- Wiem, wiem - skinął głową Celiński. - Ale może on faktycznie jest tutejszym wariatem: żyje sobie na odludziu wierząc, że Chrystus nie zginął na krzyżu, i witając każdego nowo napotkanego niby długo oczekiwanego gościa, którego zesłał mu Bóg. To bardziej prawdopodobne. Zwróciliście uwagę
zdanie? Cieszę się ze spotkania.<br>- Dlaczego?<br>- Jak to dlaczego? Nie rozumiem.<br>Lopez już szykował się do zadania kolejnego pytania, gdy Ohlen nagle podniósł się.<br>- Przepraszam, bardzo przepraszam, moja żona właśnie wróciła - rzekł i podreptał w kierunku domu.<br>- Sprawia wrażenie półgłówka - ocenił Celiński. - "Nie rozumiem, nie wiem, tak, nie"; debil.<br>- Może wariat? - rzucił Crueth.<br>- Dla nas czy dla nich? - sarknął Lopez.<br>- Wiem, wiem - skinął głową Celiński. - Ale może on faktycznie jest tutejszym wariatem: żyje sobie na odludziu wierząc, że Chrystus nie zginął na krzyżu, i witając każdego nowo napotkanego niby długo oczekiwanego gościa, którego zesłał mu Bóg. To bardziej prawdopodobne. Zwróciliście uwagę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego