Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 8/7
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
kurtce trzy czwarte, z zeszytem dość dużego formatu pod pachą i długopisem w prawej ręce. Lewą trzymał cały czas w kieszeni.
- Podszedł do mnie i rozmawialiśmy niecałą minutę - kontynuowała Anna D. - On pytał, czy tu jest gdzieś w okolicy warsztat samochodowy. Ja wskazałam ręką okolice domu pani K. dodając, że warsztat jest gdzieś tam za jej domem. Ten mężczyzna zapytał jeszcze, czy ta pani mieszka sama w domu, ja przytaknęłam, a on coś zapisał w zeszycie. Potem pytał jeszcze o inne warsztaty i kiedy będzie autobus do Krakowa. Odszedł takim trochę kaczkowatym krokiem. Jeszcze tego samego dnia dowiedziałam się, że pani
kurtce trzy czwarte, z zeszytem dość dużego formatu pod pachą i długopisem w prawej ręce. Lewą trzymał cały czas w kieszeni.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Podszedł do mnie i rozmawialiśmy niecałą minutę&lt;/&gt; - kontynuowała Anna D. &lt;q&gt;- On pytał, czy tu jest gdzieś w okolicy warsztat samochodowy. Ja wskazałam ręką okolice domu pani K. dodając, że warsztat jest gdzieś tam za jej domem. Ten mężczyzna zapytał jeszcze, czy ta pani mieszka sama w domu, ja przytaknęłam, a on coś zapisał w zeszycie. Potem pytał jeszcze o inne warsztaty i kiedy będzie autobus do Krakowa. Odszedł takim trochę kaczkowatym krokiem. Jeszcze tego samego dnia dowiedziałam się, że pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego