Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
za sobą dwa lata abstynencji, pewnie dlatego zapomniał powiedzieć o niezastąpionej roli klubu dla "świeżaków".
Włodek: "Przez pierwsze dwa miesiące abstynencji tak mnie nosiło - wspomina Tolek - że nie wiedziałem, co ze sobą zrobić. Nie mogłem się na niczym skupić.
W domu też nie mogłem znaleźć sobie miejsca. Nawet moje ulubione wędkowanie nie dawało mi zadowolenia. Jedynym azylem, gdzie odzyskiwałem spokój, był klub.
Tu czułem się bezpiecznie. W domu i w pracy ciągle gadałem o spotkaniach, mitingach, kolegach z klubu. Codziennie musiałem tam zajrzeć chociaż na chwilę. To miejsce stało się moim drugim domem, a czasem to sobie myślę, że nawet pierwszym
za sobą dwa lata abstynencji, pewnie dlatego zapomniał powiedzieć o niezastąpionej roli klubu dla "&lt;orig&gt;świeżaków&lt;/&gt;".&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Włodek: "Przez pierwsze dwa miesiące abstynencji tak mnie nosiło - wspomina Tolek - że nie wiedziałem, co ze sobą zrobić. Nie mogłem się na niczym skupić.<br>W domu też nie mogłem znaleźć sobie miejsca. Nawet moje ulubione wędkowanie nie dawało mi zadowolenia. Jedynym azylem, gdzie odzyskiwałem spokój, był klub.<br>Tu czułem się bezpiecznie. W domu i w pracy ciągle gadałem o spotkaniach, mitingach, kolegach z klubu. Codziennie musiałem tam zajrzeć chociaż na chwilę. To miejsce stało się moim drugim domem, a czasem to sobie myślę, że nawet pierwszym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego