Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
się teraz wreszcie pogodzą.
- A jeśli nie jest mordercą, to go będziesz na klęczkach błagać o przebaczenie za nietakty - uzupełniłam. - Ja zresztą też, za lenistwo. Będzie miał dosyć dużo roboty z przebaczaniem.
- Zamknij się wreszcie i dopuść pana do głosu! - powiedziała Alicja z gniewem. - I w ogóle przestańcie przeszkadzać!
Nie wiadomo do kogo to było skierowane, bo Zosia i Paweł nie odzywali się ani słowem. Bobuś i Biała Glista kotłowali się w swoim pokoju, skąd dobiegały chwilami odgłosy czegoś w rodzaju awantury. Twardo postanowiliśmy nie zwracać na to uwagi.
- Pracownik mój obaczał czarna figura - rzekł pan Muldgaard. - Zamazana czarna figura przybyła
się teraz wreszcie pogodzą.<br>- A jeśli nie jest mordercą, to go będziesz na klęczkach błagać o przebaczenie za nietakty - uzupełniłam. - Ja zresztą też, za lenistwo. Będzie miał dosyć dużo roboty z przebaczaniem.<br>- Zamknij się wreszcie i dopuść pana do głosu! - powiedziała Alicja z gniewem. - I w ogóle przestańcie przeszkadzać!<br>Nie wiadomo do kogo to było skierowane, bo Zosia i Paweł nie odzywali się ani słowem. Bobuś i Biała Glista kotłowali się w swoim pokoju, skąd dobiegały chwilami odgłosy czegoś w rodzaju awantury. Twardo postanowiliśmy nie zwracać na to uwagi.<br>- Pracownik mój obaczał czarna figura - rzekł pan Muldgaard. - Zamazana czarna figura przybyła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego