Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
długo trzymał ją otwartą, żebym odczytał, iż Kochanemu Jankowi ofiarowuje ją Krystyna. Sam też zapalił. Sławek, milczący dziś nadzwyczajnie, wyciągnął fajkę.
- Będzie już spokój? - spytał oficer.
- Wie pan, co będzie. Teraz zaczną wywalać z uczelni tych, których pańscy koledzy poaresztowali w czasie zajść. Potem zacznie się kampania przeciw rewizjonistom i wichrzycielom, w ich obronie pójdą inni. W końcu wykreujecie kilkunastu bohaterów i nie będzie innej rady, tylko zacząć z nimi rozmawiać. Albo wszystkich wyrzucić na zagraniczne stypendia.
- Interesująca hipoteza. Pozwoli pan, że zanotujemy pana uwagi? A zdaniem pana co trzeba by robić?
- Nic. Zapomnieć, że taki uniwersytet istnieje. Pozwolić, żeby dyskutowali
długo trzymał ją otwartą, żebym odczytał, iż Kochanemu Jankowi ofiarowuje ją Krystyna. Sam też zapalił. Sławek, milczący dziś nadzwyczajnie, wyciągnął fajkę.<br>- Będzie już spokój? - spytał oficer.<br>- Wie pan, co będzie. Teraz zaczną wywalać z uczelni tych, których pańscy koledzy poaresztowali w czasie zajść. Potem zacznie się kampania przeciw rewizjonistom i wichrzycielom, w ich obronie pójdą inni. W końcu wykreujecie kilkunastu bohaterów i nie będzie innej rady, tylko zacząć z nimi rozmawiać. Albo wszystkich wyrzucić na zagraniczne stypendia.<br>- Interesująca hipoteza. Pozwoli pan, że zanotujemy pana uwagi? A zdaniem pana co trzeba by robić?<br>- Nic. Zapomnieć, że taki uniwersytet istnieje. Pozwolić, żeby dyskutowali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego