Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
zabójcy dwóch chłopców.
Otóż Jakub B. pracował jako dealer dla Kazimierza T., rozprowadzał narkotyki w kilku szkołach w S. Jego zadaniem było utworzenie całej siatki dealerów i do tej roli Jakub namówił swoich dwóch kolegów: Jarka R. i Jacka F.
Po paru tygodniach Jarek wpadł na pomysł, że o wiele więcej zyska, jeśli będzie szantażował starszego kolegę, a nie zajmował się ryzykownym rozprowadzaniem narkotyków. I tym samym wydał wyrok na siebie i na Jacka F. Jakub B. powiedział o tym Kazimierzowi T., a ten postanowił jak najszybciej usunąć obu dealerów, niewygodnych i groźnych świadków.
- Pozostawałby do dzisiaj na wolności - opowiada reporterowi
zabójcy dwóch chłopców.<br>Otóż Jakub B. pracował jako dealer dla Kazimierza T., rozprowadzał narkotyki w kilku szkołach w S. Jego zadaniem było utworzenie całej siatki dealerów i do tej roli Jakub namówił swoich dwóch kolegów: Jarka R. i Jacka F.<br>Po paru tygodniach Jarek wpadł na pomysł, że o wiele więcej zyska, jeśli będzie szantażował starszego kolegę, a nie zajmował się ryzykownym rozprowadzaniem narkotyków. I tym samym wydał wyrok na siebie i na Jacka F. Jakub B. powiedział o tym Kazimierzowi T., a ten postanowił jak najszybciej usunąć obu dealerów, niewygodnych i groźnych świadków.<br>&lt;q&gt;- Pozostawałby do dzisiaj na wolności&lt;/&gt; - opowiada reporterowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego