Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
czterdziestu niemal latach pchnął filozofa na Rakowiecką.
A poza tym jestem pełen podziwu i uwielbienia dla profesora Leszka Kołakowskiego. Chapeau bas! Mamy oto nowe magiczne pojęcie wyrosłe w cieplarni naszej propagandy. Stalinizm. Czego tam już nie wyhodowano: stonkę ziemniaczaną, syjonizm, przejściowe trudności. Teraz jest stalinizm. To on winien wszystkiemu. Jak wirusowa choroba zniekształcił szlachetny socjalizm. Co dziwniejsze, trwał aż do roku 1988. Dopiero rok 1989 zerwał ze stalinizmem ostatecznie. I w gruncie rzeczy cała obecna ekipa, której korzenie tkwią w latach pięćdziesiątych, to byli liberałowie, tylko ukryci, zręcznie zamaskowani czekali na sprzyjające okoliczności, by się ujawnić w swojej prawdziwej postaci.
A
czterdziestu niemal latach pchnął filozofa na Rakowiecką.<br> A poza tym jestem pełen podziwu i uwielbienia dla profesora Leszka Kołakowskiego. &lt;foreign&gt;Chapeau bas!&lt;/&gt; Mamy oto nowe magiczne pojęcie wyrosłe w cieplarni naszej propagandy. Stalinizm. Czego tam już nie wyhodowano: stonkę ziemniaczaną, syjonizm, przejściowe trudności. Teraz jest stalinizm. To on winien wszystkiemu. Jak wirusowa choroba zniekształcił szlachetny socjalizm. Co dziwniejsze, trwał aż do roku 1988. Dopiero rok 1989 zerwał ze stalinizmem ostatecznie. I w gruncie rzeczy cała obecna ekipa, której korzenie tkwią w latach pięćdziesiątych, to byli liberałowie, tylko ukryci, zręcznie zamaskowani czekali na sprzyjające okoliczności, by się ujawnić w swojej prawdziwej postaci.<br> A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego