Typ tekstu: Książka
Autor: Życiński Józef
Tytuł: Ziarno samotności
Rok: 1997
o tym krótko: "kiedy upierali się, żeby sadzić po dawnemu, sadzał ich masowo do aresztu, gdzie zdrowo bito. ... Po tych nauczkach chłopi zaczęli zwozić zboże do punktów skupu" (s. 189). Być może proste konstatacje typu "zdrowo bito" stanowią wynik pozostałości dialektyki w językoznawstwie. Ich lakoniczny charakter przeraża nie mniej niż wizja działań funkcjonariusza, który był tak zdolny, że zależnie od potrzeb mógł równie dobrze redagować Trybunę Robotniczą, pełnić w stolicy funkcje I sekretarza KW, kierować Wydziałem Prasy i Wydawnictw KC PZPR lub występować w roli przewodniej siły w sadzeniu ziemniaków. Nie samą radością było jednak usłane życie PRL-owskich wiceministrów. Nie
o tym krótko: "<q>kiedy upierali się, żeby sadzić po dawnemu, sadzał ich masowo do aresztu, gdzie zdrowo bito. ... Po tych nauczkach chłopi zaczęli zwozić zboże do punktów skupu</>" (s. 189). Być może proste konstatacje typu "<q>zdrowo bito</>" stanowią wynik pozostałości dialektyki w językoznawstwie. Ich lakoniczny charakter przeraża nie mniej niż wizja działań funkcjonariusza, który był tak zdolny, że zależnie od potrzeb mógł równie dobrze redagować <name type="tit">Trybunę Robotniczą</>, pełnić w stolicy funkcje I sekretarza KW, kierować Wydziałem Prasy i Wydawnictw KC PZPR lub występować w roli przewodniej siły w sadzeniu ziemniaków. Nie samą radością było jednak usłane życie PRL-owskich wiceministrów. <q>Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego