uniknąć obu tych skrajności, ukazując czas w sposób pobudzający do refleksji. Chodziło także o to, aby przedstawić historyczny rozwój mierzenia i przeżywania czasu: epoka dzisiejsza inaczej przecież traktuje czas niż epoki minione. Inne są też instrumenty służące do jego pomiarów. Zmienia się również samo pojmowanie czasu.<br> Pojęcia trudno jest prezentować wizualnie, toteż w okresie przygotowawczym było wiele kłopotów i wątpliwości, jak ukazać czas tym, którzy zwiedzając wystawę, będą sobie i innych zadawali pytanie: "czym jest czas?" Nadzieją stały się więc przede wszystkim intelektualne skojarzenia, towarzyszące wizualnemu kontaktowi z eksponatami. Stąd też narodził się generalna maksyma scenarzystów: minimum napisów i maksimum jak