pojął, że pryk stary<br>pyszny i próżny jest bez miary,<br>że zaś cechuje autokrację<br>to, iż chce ona wciąż mieć rację,<br>i ten, kto nie chce wejść we wtór jej,<br>straszliwe wywołuje furie,<br>w zanadrzu plan miał cały gotów:<br>skłócić ze sobą dwóch despotów.<br>Większy mniejszego wtedy zetrze<br>i czasy wnet nastaną lepsze.<br>Zaczął podjudzać więc Wardęgę<br>na Gnoma - tego niedołęgę:<br>że chłopom daje on nawozy<br>zamiast powsadzać ich do kozy,<br>przez co nasz główny cel - kołchozy -<br>w odległą przyszłość się oddala,<br>że kapitalizm wręcz utrwala,<br>bowiem pozwala mieć walutę<br>ustrojów, które są zepsute,<br>że zamiast tępić wrogie stonki<br>ma w