burmistrzowie i radni powiedzieć, że jeszcze kilka lat, a do Zakopanego nie zawita pies z kulawą nogą.<br><au>Czytelnik TP (nazwisko znane redakcji)</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Antyreklama Telekomunikacji</tit><br><br>Spadło dużo śniegu. Nareszcie, chociaż i tak zbyt późno. Wiele osób nie przyjechało w czasie ferii w góry, bo jak tu myśleć o zimowym szaleństwie, kiedy wokół było szaro i jesiennie. Ci, którzy umieją podejmować szybkie decyzje, wygrali. Od lat już nie nasypało tyle białego puchu.<br>Ochotnica żyje z zimowej turystyki. Trochę gości to zawsze promyk optymizmu i pocieszenie. Żeby tylko wyjechali z sympatycznymi wrażeniami. Narty, sanki, sanny, kuligi, ogniska to są atrakcje niczym nie zastąpione. Lecz