Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
już następnego ranka zameldowaliśmy się w Bojęcinie. Zwykły ludzki strach przed karą za "samowolkę" zadecydował o powrocie do macierzystej jednostki. Jeszcze tego samego dnia trafiliśmy na przesłuchanie do Żuka. Wyznaliśmy mu całą prawdę, z pominięciem szczegółu, że jednostka w Sulimowie ma status nieformalnej jednostki karnej. Uważaliśmy, że takie zeznanie mogłoby wpakować nas w jeszcze większe kłopoty. Żuk niesłychanie się zdenerwował. Krzyczał, że nie zobaczymy domu przez najbliższe pół roku. Groził, że odda nas prokuratorowi za pozostawienie broni w Sulimowie. Ostrzegał, że postara się, aby dowódca jednostki dorzucił jakąś karę od siebie. Przez pół godziny mieszał nas z błotem i kazał wyjść
już następnego ranka zameldowaliśmy się w Bojęcinie. Zwykły ludzki strach przed karą za "samowolkę" zadecydował o powrocie do macierzystej jednostki. Jeszcze tego samego dnia trafiliśmy na przesłuchanie do Żuka. Wyznaliśmy mu całą prawdę, z pominięciem szczegółu, że jednostka w Sulimowie ma status nieformalnej jednostki karnej. Uważaliśmy, że takie zeznanie mogłoby wpakować nas w jeszcze większe kłopoty. Żuk niesłychanie się zdenerwował. Krzyczał, że nie zobaczymy domu przez najbliższe pół roku. Groził, że odda nas prokuratorowi za pozostawienie broni w Sulimowie. Ostrzegał, że postara się, aby dowódca jednostki dorzucił jakąś karę od siebie. Przez pół godziny mieszał nas z błotem i kazał wyjść
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego