Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 16.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
co byłoby gdyby przyczepa zepsuła się w godzinach największego szczytu komunikacyjnego? - To jest takie miejsce, że stojący na jednym pasie pojazd nie zmienia nic w przepustowości drogi - uważa nadkomisarz Krzysztof Głowiński z warszawskiej drogówki. - Jeśli jest tam korek to nie z tego powodu. To kwestia układu komunikacyjnego miasta.

To nie wrak

Zdaniem Edyty Redzickiej z biura prasowego ZDM nie można odholować takiej przyczepy bez zgody właściciela. - To jest czyjaś własność, a nie porzucony wrak - mówi. - Właściciel pojechał po pomoc, przyczepa była zawalona towarem, musielibyśmy ją rozładować. Potrzebny byłby też potężny holownik, który dałby radę ściągnąć przyczepę z trasy. ZDM nie ma
co byłoby gdyby przyczepa zepsuła się w godzinach największego szczytu komunikacyjnego? - To jest takie miejsce, że stojący na jednym pasie pojazd nie zmienia nic w przepustowości drogi - uważa nadkomisarz Krzysztof Głowiński z warszawskiej drogówki. - Jeśli jest tam korek to nie z tego powodu. To kwestia układu komunikacyjnego miasta. <br><br>&lt;tit&gt;To nie wrak&lt;/&gt;<br><br>Zdaniem Edyty Redzickiej z biura prasowego ZDM nie można odholować takiej przyczepy bez zgody właściciela. - To jest czyjaś własność, a nie porzucony wrak - mówi. - Właściciel pojechał po pomoc, przyczepa była zawalona towarem, musielibyśmy ją rozładować. Potrzebny byłby też potężny holownik, który dałby radę ściągnąć przyczepę z trasy. ZDM nie ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego