Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
raz kolejny, trafne. Zenobia Ł. oświadczyła, że mieszkanie, w którym znajdował się numer telefonu z ogłoszenia, wynajmowała mężczyźnie, który wylegitymował się dowodem osobistym na nazwisko Grzegorza A. Oczywiście nie zgłosiła tego faktu do urzędu skarbowego i teraz wie, że czeka ją grzywna, ale z ogłoszeniem w gazecie nie ma nic wspólnego. "Nie wrobicie mnie w tą śmierdzącą sprawę" - powiedziała ze złością, po czym dokładnie opisała rzekomego Grzegorza A. Rysopis zgadzał się z tym, jaki przedstawił uczeń, Andrzej L., opisując tajemniczego fotografa, który zrobił Ilonie T. kilka zdjęć w parku. Ale podobieństwo było tak ogólne, że w rachubę mogły wchodzić setki mężczyzn
raz kolejny, trafne. Zenobia Ł. oświadczyła, że mieszkanie, w którym znajdował się numer telefonu z ogłoszenia, wynajmowała mężczyźnie, który wylegitymował się dowodem osobistym na nazwisko Grzegorza A. Oczywiście nie zgłosiła tego faktu do urzędu skarbowego i teraz wie, że czeka ją grzywna, ale z ogłoszeniem w gazecie nie ma nic wspólnego. <q>"Nie wrobicie mnie w tą śmierdzącą sprawę"</> - powiedziała ze złością, po czym dokładnie opisała rzekomego Grzegorza A. Rysopis zgadzał się z tym, jaki przedstawił uczeń, Andrzej L., opisując tajemniczego fotografa, który zrobił Ilonie T. kilka zdjęć w parku. Ale podobieństwo było tak ogólne, że w rachubę mogły wchodzić setki mężczyzn
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego