Mruknął coś pod nosem i poszedł do kąta. Po chwili zaczęło stamtąd dobiegać jakieś mlaskanie czy też chrobotanie, ale powiedziałem sobie, że nic mnie to już nie obchodzi: ja śpię.</><br><br>7. <div1>Budzę się i przez chwilę mam wrażenie, że wskoczyłem do filmu <name type="tit">Dzikość serca</> (oglądałem go w czasie pamiętnych Konfrontacji, wstrząsany co chwila morderczym kaszlem, i chyba dlatego wcale mi się nie spodobał, mimo niewątpliwych pokrewieństw ze <name type="tit">Snem srebrnym Salomei</>), jakaś mała osada na południu Stanów, za chwilę wtargną tu otyłe girlsy rozgrzane po nakręceniu <q>porno w texańskim stylu</>, mój Boże, skąd mi się to wzięło, słońce wpada przez okno prosto