Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
nieraz brakowało pieniędzy na mięso. Więc musiałam ją karać. Wtedy ze złości zaczęła mi dokuczać, a jak ojciec to zobaczył - wybił ją. No i już tak dalej poszło.
W ogrodzie zrobiło się ciepło. Astry wyprostowały się w słońcu, rozwarły się karminowe kielichy godecji.
- Ja to zawsze wolałam Jerzemu wytłumaczyć niż wybić go - nieśmiało powiedziała matka. - Każde dziecko, jak zrozumie, to posłucha. I każde dziecko strasznie żałuje za grzechy, tylko się tego wstydzi i nie potrafi samo przeprosić, jeśli mu się nie ułatwi pojednania.
- Myśli pani? - powiedziała młoda kobieta i zamyśliła się na chwilę. - Może być - przyznała. - Ale jeśli dziecko jest z
nieraz brakowało pieniędzy na mięso. Więc musiałam ją karać. Wtedy ze złości zaczęła mi dokuczać, a jak ojciec to zobaczył - wybił ją. No i już tak dalej poszło. <br>W ogrodzie zrobiło się ciepło. Astry wyprostowały się w słońcu, rozwarły się karminowe kielichy godecji. <br>- Ja to zawsze wolałam Jerzemu wytłumaczyć niż wybić go - nieśmiało powiedziała matka. - Każde dziecko, jak zrozumie, to posłucha. I każde dziecko strasznie żałuje za grzechy, tylko się tego wstydzi i nie potrafi samo przeprosić, jeśli mu się nie ułatwi pojednania. <br>- Myśli pani? - powiedziała młoda kobieta i zamyśliła się na chwilę. - Może być - przyznała. - Ale jeśli dziecko jest z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego